kumasz,kumam,kumam
I niech nie zwiedzie kandydata na Ajenta formuła o "własnym biznesie". Nie jest to ani biznes ani tym bardziej własny. Własne są tylko problemy z nim związane. Profity natomiast czerpie tylko i wyłącznie Żabka. Przedsiębiorca podejmujący "współpracę" z Żabką obciążony jest daleko idącymi konsekwencjami i obowiązkami wynikającymi z tego faktu. Jednakże jego działania są tak poważnie ograniczane i kontrolowane, iż w zasadzie w procesie prowadzeniu sklepu żadne działanie ani inicjatywa nie jest zależna od niego. Co ciekawe we własnym biznesie wszelkie powyższe niedogodności są ceną za profity osiągane chociażby z równorzędnej działalności i tu niespodzianka... prowadząc Żabkę nawet na nie nie licz. Reasumując... jeśli zastanawiasz się nad własnym przedsięwzięciem to uciekaj jak najdalej od Żabki. Żabka bowiem jest przykładem skrajnego wykorzystania pracownika pod płaszczykiem wolnej przedsiębiorczości.


  PRZEJDŹ NA FORUM