Problem z sąsiadem |
U mnie to samo. Im wolno się nawalić i przyjść po jeszcze bo to ich teren prywatny. A jak inni kupują alkohol to od razu, że pijaczki chodzą po ich podwórku i trzeba zabrać koncesję. Teraz to widzę że Żabka w bloku mieszkalnym to porażka. |