Praca w świeta
witaj niebieska!!!miałas 100 klientów na godzinę..super...ja miałam znacznie więcej...uwazasz ze uzyskałas bilans na zero????zaskoczyłaś mnie!!! jak mozna miłego klienta przyrównać do strat materialnych? no chyba ze pracujesz charytatywnie??? to brawo!! bo ja mam rodzine na utrzymaniu i nie wyobrazam sobie takiego prównania!!! nie wiem co sądzą o Twojej wypowiedzi inni ajenci ale to absurd...no chyba ze praca to dla Ciebie zabawa....jesli tak? to zamilkne....Nawet zmęczenie nie moze brać górą nad bilansem......Ajentko!!! co Ty wypisujesz??? jesli my wszyscy będziemy podchodzic d0 sprawy tak jak Ty?..to wybacz.....jak mogłas cos tu takiego napisać???..otwieraj w kazde święto..pracuj dla ideiiiiiiiiiiii...a za pare miesięcy zrobia Ci inwenture z firmy i będziesz miała nie dziure tylko choleeeeeeeeeeeeeeeeeeeeerna dzirę finansową...no chyba ze inaczej myslisz?....Twoja sprawa...ale ja uważam że jesteś w cholernym błędzie...sory za moją wypowiedż ale jak to przeczytałam to mało co mnie szlak nie trafił....brawo za samo dyscyplinę...ja tak nie potrafie a i moje kolezanki Ajentki i moi Koledzy Ajenci tez zapewne tak nie myslą....powodzenia Ci zycze.......


  PRZEJDŹ NA FORUM