Praca w świeta
no i jak zabki??? przezylismy chyba...ale czy ktos liczył bilans zysków i strat??? mysle ze to była dobra zaprawa przed kolejnymi swiętami ....i udany dzien dla złodzieji... no ale skoro niejeden głód nikotynowy zaspokoiłam i kaca złagodziłam , głodnych nakarmiłam a spragnionych napoiłam to czuje sie jak misjonarka...


  PRZEJDŹ NA FORUM