Otwarcie Żabki - nic nie rozumiem
Rany i długo Pani prowadziła ten interes? Jak pani miała średnio 80000 zł obrotu i na czysto 60000 zł to marża 7,5% w sumie to to koło 9%. To utargi małe biorąc pod uwagę, że był w asortymencie alkohol (wódka + piwo). Dla porównania to moja siostra miała podobne utargi z samym piwem tylko tyle że miała niezależny sklep i marże środnio 25%. Zaskoczyły mnie jakieś WWA 1% obrotu i jakieś obligo 700 zł - co to za dziwolągi? Tak na szybko czytałem umowę i nie rzuciło mi to się w oczy. To nawet jakby Pani miała 100000 obrotu to też by była bieda. Artykuł czytałem i jestem prawie w szoku. I to w równej części zszokowała mnie Żabka ale Ajenci też. Jakiś Pan z Elbląga pisał, iż myślał że ma 15 tyś do odebrania a przyszli panowie z Żabki i udowodnili mu, że ma 16 tyś długu. Przecież ci panowie na czymś się opierali i na pewno na papierach czyli dokumentacji. Ten Pan musiał mieć niezly bałagan w papierach skoro się pomylił o ok 30 tyś. jak można się tak pomylić? Skoro panowie mu udowodnili że ma dług a on twierdzi że ma do zwrotu 16 tyś to też niech weźmie swoje papiery, rachunki i niech idzie do sądu. Sąd umie dodawać i odejmować. Po 2 ta umowa jest nie do przyjęcia.


  PRZEJDŹ NA FORUM